Treść strony
Mieszkańcy regionu tłumnie zareagowali na prośbę o pomoc
Do pilskiego schroniska trafiły koce i ubranka dla zwierząt
Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu na naszą prośbę o ciepłe koce i psie ubranka dla naszych czworonogów – mówi Alicja Dorsch z pilskiego schroniska. – Jesteśmy niezmiernie wzruszeni, ale najbardziej cieszy nas to, że obecne mrozy nie są straszne dla naszych podopiecznych.
Na początku stycznia, kiedy prognozy synoptyków zaczęły zapowiadać silne mrozy pracownicy pilskiego schroniska zwrócili się o pomoc do mieszkańców regionu. Jeszcze długo przed świętami rozpoczęły się przygotowania do tego, aby przed zimnem zabezpieczyć wszystkie czworonogi. W schronisku ocieplono budy, przy boksach zainstalowano ścianki ochronne, wyłożono budy słomą, a dla części zwierząt zostały przez Fundację Miluszków zakupione ubranka. Tych jednak brakowało.
- Postanowiliśmy zwrócić się za pomocą mediów społecznościowych i dziennikarzy lokalnych mediów do ludzi o zakup koców i ciepłych kurteczek – mówi Alicja Dorsch. – Po kilku godzinach od zamieszczenia naszego wpisu na Facebooku rozdzwoniły się telefony, a skrzynka mailowa zaczęła pękać w szwach. Tak wiele osób chciało pomóc naszym zwierzakom, że aż trudno było w to uwierzyć.
Do pilskiego schroniska tylko w ciągu tygodnia trafiło kilkadziesiąt ubranek, dziesiątki koców, gastryczna karma dla zwierząt, smycze a nawet nowe… zabawki.
- W Miluszkowie jest mnóstwo psiaków starszych, krótkowłosych, tych, które są najbardziej narażone na dokuczliwy mróz. Oczywiście, zrobiliśmy wszystko, aby psy miały w budach ciepło. Wiele osób pyta, do czego potrzebne są np. koce. Wykorzystujemy je do ocieplania bud na zewnątrz, obijamy nimi dachy i w ten sposób chronimy nasze zwierzęta. Do tego w każdej budzie jest mnóstwo słomy, która daje ciepło zwierzętom. Nie używamy zimnej wody do sprzątania kojców. Wszystko to sprawdza się teraz, kiedy termometry wskazują w nocy nawet minus 18 st. C.
Czy pies marznie czy też nie zależy od wielu czynników. Na to jak pies reaguje na chłód wpływ ma nie tylko jego rasa i struktura sierści, ale jego wiek, kondycja zdrowotna oraz waga. Psy cierpiące na zapalenia stawów na zimno reagują w sposób bardzo wrażliwy, także starsze i bardzo małe psy nie radzą sobie w niskich temperaturach najlepiej.
- Dlatego poprosiliśmy o ubranka. Kilkadziesiąt takich psich ubranek z datków kupiła nam Fundacja Miluszków. Pozostałe co chwile dowożą nam darczyńcy. Ubranka trafiają do nas z całej Polski, bo nasza akcja spotkała się z wielkim poparciem ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o tego typu akcji dla podopiecznych jakiegokolwiek schroniska. Znalazły się również osoby, które same szyją dla nas kolorowe kurtki i co chwilę dosyłają kolejne rękodzieła. To jest niezwykłe. Każdego dnia docierają do nas nowe prezenty dla czworonogów – mówi A. Dorsch. – Cieszymy się, że pilanie i mieszkańcy całego regionu obdarzają nas tak dużym zaufaniem i po raz kolejny pokazali jak gorące mają serca.
Obecnie w Schronisku przebywają 161 psy. Informacje na temat wsparcia uzyskać można się skontaktować z pracownikami schroniska pod numerem telefonu: +48 500 805 499 lub mailem: biuro@schronisko.pila.pl.
Jak pomóc?
Dane do darowizny:
Fundacja Miluszków
Santander Bank Polska S.A.
34 1090 2590 0000 0001 4286 3507
z dopiskiem "Darowizna"
Jeśli, ktoś z Państwa posiada ubranka i chciałby przesłać do Miluszkowa, to podajemy adres do wysyłki:
Pilskie Schroniska dla Zwierząt
Ul. Na Leszkowie 8
64-920 Piła